Dzisiejszy trening poza ścianami naszej hali :)
czyli wyjazdowo.
Przepraszam, że ostatnio zaniedbuje, ale kompletnie nie mam zdjęć.
Teraz jednak całkowicie przenoszę się tutaj :)
Tak, znowu Nikodem, bo zdjeć z Gapciem - niestety totalny brak...
jakoś ostatnio wgl o tym nie myślę :)
Dziś pierwszy raz w życiu wygrałam z moim bólem zatok!
Było ciężko... ale nic nie przeszkodzi mi w jeździe :3
wiec podsumowując, dziś udany, Niko na innym terenie jak najbardziej spoko,
ja tylko muszę jeszcze troche odpuścić, a raczej mój dupościsk xD
następne zawody nasze :)
Jutro jadę kibicować dziewczynom na zawodach, a w niedzielę Gapcio odwiedza Hipodrom.
Do zobaczenia!