Dzisiejszy temat to miłość
Wierzycie w taką jedną i niepowtarzalną?
Czy uważacie że to mit z książek i filmów?
Ja mówiąc szczerze nie wierzyłam, że mogę znaleźć kogoś z kim będę czuć się dobrze, bezpiecznie i do kogo będę czuć tak potężną siłę, że tydzień osobno to wyzwanie jak zdobycie Mont Everest'u. Wydaje mi się że dużo jest takich niedowiarków jak ja, którzy zmieniają swoje zdanie dopiero jak poznają właściwą osobę. Mimo że nie mam pewności, że będziemy razem na zawsze to wiem, że teraz jest dla mnie najważniejszy i zrobie wszystko by to się nie zmieniło. No właśnie o dziwo zaczęłam się starać o swój związek, co wcześniej było dla mnie jakimś absurdem bo twierdziłam, że skoro mamy być razem to tak będziemy, teraz wiem że mimo wszystko o związek trzeba dbać. Mam nadzieję, że wiele z Was znalazło swoją miłość i mogą cieszyć się nią każdego dnia, że mają kogoś z kim nawet problemy stają się łatwiejsze :)