uspokoiło sie wszystko, pod każdym względem. jest dobrze ;-)
w szkole już ja przynajmniej bez napiny. chociaż może poprawie chemie na 3 i polski na 4 ale już na spokojnie
poniedziałek, wtorek wolne w środe wycieczka klasowa do kawiarni lol, no już nie mają co z nami robić :P
jutro wystawa na rynku i bd gites z wok'iem
i jutro tez 18 <3 i znowu tam, tam jest jakaś klątwa!
ale tym razem bd spokojnie, i mecz myślmy optymistycznie : wyjda z grupy
podsumowując, tamte wydarzenia nie zmieniły zupełnie nic. wiem, że są jeszcze normalni ludzie na tym świecie którzy mają w dupie całe te plotki, za co im dziekuje, że są tacy a nie inni <3 ale dla reszty i tak będe potworem i powodem zniszczonego życia . miło mi :)
nastepne weekendy raczej zaplanowane :D
Mary pojechała, z kim ja teraz pójde na rolki ;<
no może..może jedna rzeczy nie poszła po mojej myśli . nie istniejemy,a tego bałam sie najbardziej.
''Kiedyś byłam miła i zależało mi na wszystkich, teraz jestem wredną suką i zależy mi na sobie.''
Niby wszystko takie proste, wszystko ma swoje określone miejsce. Tylko, że ja nic z tego nie rozumiem albo rozumiem, kiedy jest już za późno.
chyba wszystko, zbieram dupsko :*
łapcie :
http://www.youtube.com/watch?v=LA22giKJ1Rg&feature=related <3