photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 SIERPNIA 2014

334.

Solina :).


Już jestem w domu. Wyjazd w Bieszczady za krótki i bardzo udany, tylko przez pogodę nie dało się pójść nigdzie wyżej. Próbowaliśmy, ale strome podejścia + błoto = zjazd (w najlepszym wypadku na butach, w najgorszym...). Te (pa)góry mają swój urok, są takie dzikie i - przynajmniej dla mnie - nieznane.
Poza tym nieudanym podejściem wzwyż były jeszcze: łażenie po okolicach, po mieście, siedzenie na uroczym ryneczku, pyszne lody, promocje w Żabce XD, przesmaczne obiady, odpust i balon czołg, zwiedzanie muzeum, zapora na Solinie, podjazd pod start bieszczadzkiej kolejki :D i wiele innych.
Dziś wypad do Krk ponownie, już się boję co mnie tam czeka XD. O ile w ogóle uda mi się jechać, bo coś czuję, że mam gorączkę (wow).
Notka krótka, lecę dalej sprzątać.


Cards on the table,

we're both showing hearts,

Risking it all, though it's hard.

'Cause all of me

Loves all of you.
<3

Komentarze

susan1224 Łaaadnie.
Też chcę w Bieszczady!
19/08/2014 21:14:29
psychobebe kocham Bieszczady! może nie są tak wysokie, ale niektóre podejścia pozwalają się zmęczyć no i są piękne, dzikie i brak tam takich tłumów jak w Tatrach, idealne miejsce na samotnie <3
18/08/2014 14:26:56
gabika138 są specyficzne :). cicho, dziko, dużo lasów, zero ludzi. ale nie ma to jak adrenalina na skałach :D. ja kocham Tatry, pomimo tłumów i tego, że znam je aż za dobrze (polskie). w sumie zależy gdzie się idzie, na niektórych trasach zdarzają się pustki. na Giewoncie, Rysach, Świnicy, Kościelcu, w MOku, w dolinach, czyli tych mega popularnych trasach wiadomo, że ludziów jak mrówków. :c
18/08/2014 15:01:26