a to, że jesteś zwykłą kurwą, trzeba nagłaśniać, abyś to w końcu zrozumiała?
suka, suką zostanie, więc nie łudź się, że będziesz inna.
i mój śmiech, gdy dowiedziałam się, że kochasz największą kurwę, którą znam.
w życiu nie ma trzech kół ratunkowych, publiczność ci nie pomoże, nie zamienisz życia na pół na pół , telefonem do przyjaciela też nic nie zdziałasz.
kotku, mógłbyś dawać korki z chamskiego zachowania, bycia cholernie obojętnym, a przy okazji mógłbyś uczyć każdego jak unikać wzroku osoby, która jest w Tobie zabujana. jesteś w tym świetny.
w tym momencie złotko, moja cierpliwość co do Ciebie się skończyła, więc możesz śmiało się pierdolić.
w przeciwieństwie do Ciebie, ja kieruję się rozumem, a nie zdaniem kolegów.
miej tą świadomość, że moja czarna lista zaczyna się kurwo od twojego nazwiska.
jak ci przypierdolę to dr. house będzie miał zagadkę na sto kolejnych odcinków.
super zdjęcie! Ty masz na serio taką wytapetowaną mordę, czy wyszła nowa wersja Photoshopa?
i mój śmiech kiedy zobaczyłam imie największej dziwki w szkole w twoim opisie.
bez idealnie prostych włosów też jestem zajebista, uwierz.
to, że mam czym oddychać nie znaczy, że jestem szmatą.
ty hipnotyzujesz go kołysaniem bioder, rytmicznym postukiwaniem kozaków i swoim wielkim tłustym biustem. tak, tylko tym możesz się pochwalić, w końcu więcej nie masz.
a zawsze gdy może ciut za bardzo wyluzuję, ludzie pytają mnie się czy coś brałam.
jestem blondynką i mam 6.0 - podskocz mi teraz z głupim dowcipem.
rycerz w dzisiejszych czasach konia, może sobie co najwyżej zwalić.
kiedyś będę taka słodka, że polubię snoopiego albo hello kitty, narazie to odpada, wolę posłuchać psychodelicznego słonia, niż szukać nowego koloru różu.
czasami mam ochotę zajebać ci w łeb tak, że zaśpiewasz 'I Need A Doctor'.
gdyby piwo rosło na drzewach każdy miałby dom z ogródkiem.
wracałam z pogrzebu, kupiłam Tymbarka, a tam napis 'Będziesz następny'.
i tylko spróbuj klepnąć mnie w tyłek, a tak Ci przypierdolę, że poczujesz wiosnę, albo od razu cztery pory roku.
kurwa, już wole mieć szerszenie w brzuchu, niż te cholerne motyle, gdy Cię widzę.