osiągam prędkość do 13 km/h na deskorolce czad nie?

a tak poza tym, to dziś Natalia i jej siostra kupiły sobie deskorolkę i pokazywałam im po szkole jak się jeździ, jechałam i się podknęłam, nic mi się nie stało ale Tommy szedł i ją chwycił, haha śmiesznie się uśmiechął a potem omało nie upadłam na niego, nie lubie krzywych chodników, żałuje że philip jej nie złapał, no ale ja moge mieć wszytsko, tylko nie to czego najbardziej chce. a tak wogóle vansy są już troche brudniejsze i się rozłaziły, jej jak dobrze, w końcu są jak vansy być powinny. Zaraz idę robić zadania, potem jem obiad, jutro idziemy na zamek, potem jeszcze 2 lekcje i potem skatepark, a potem deutschkurs, no i chyba tyle. Mam spuchniętą wargę , tak bardzo żałuje że nie sprawdziłam czy dobrze jest kuleczka zakręcona, no nic.. było minęło. Może kiedyś jeszcze raz, najbardziej boli mnie to że miałam go tylko pare godzin. Tak wogóle to zmieniłam styl muzyczny, co mnie dziwi jak to się stało, ale tak po prostu, Empire of the dream, Lana Del Rey, Taylor, The Creator, Freank Ocean, Skrillex itp. Jestem zakochana w tej muzyce, a chyba najbardziej w Dubstepie. Dziś wypiłam 2 Bubble Tea i brzuch mnie boli, chemia, ale dobra chemia.  Byłam w sklepie na deskorolce, i było fajnie, lubie to. coś jeszcze? aha no mama powiedziała że musze coś zrobić z żółto/pomarańczowymi włosami na przyjazd do poslki bo babcie dostanie zawału, no zrobie je bardziej bląd, albo bardziej mysi, oo a może mysi? mm, nie źle. mam bałagan w pokoju.. będę mieć swoją" wystawę" zdjęć w przedpokoju na pustej ścianie, mama mnie kocha. A tak wogóle to dziś jej coś odbiło i nakupowała rzeczy do domu, jakieś firanki, lampy, świece, obrazy, dywany.. dziwne nie? ona nie jest typem matki opiekującej się domem.. no nic, teraz nauka  a potem szybki prysznic i do spania, padam na ryj jak to się mówi. Polecam Farby do włosów Syoss, nie niszczą włosów prawie wogóle. no to chyba tyle.. ale sie rozpisałam.