Wspominam ten moment, nasze spotkanie pierwsze
Już wtedy obiecałem sobie, że tego nie spieprze
I może to bardzo głupie, albo chociaż trochę śmieszne
Ale dalej chyba łudzę się, że coś z tego będzie
Choć nie znaliśmy się długo, byłaś bliską mi osobą
I przez ten okres nie widziałem świata poza Tobą
I dalej go nie widzę, nie wiem jak sobie poradzę
Znasz ten ból, kiedy uczucia biorą nad Tobą władzę
Mogłaś być tą jedyną, byłaś moim ideałem,
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że jesteś nim dalej
Każdy Twój ból, czułem na sobie kiedy Cię pocieszałem
I mogłem go czuć podwójnie, żebyś Ty nie czuła wcale
Choć pomału przeczuwałem, że im będę lepszy
I bardziej idealny, tym prędzej coś się spieprzy
Dziś stoję pod Twoim domem, czuję złych emocji falę
I patrze na próg drzwi, w których ostatnio Cię całowałem.
Inni użytkownicy: masterplroksejn666rolbrixpatrol9977karolinapiwkokacyczeklexiorliluux3haowsidzidzi99
Inni zdjęcia: Today quenTopografia korzystna. ezekh114Dziś klaudiasara47:* patrusia1991gdFajne miejsce pracy. ezekh114Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24