po co uczyć się historii, kiedy można czytać PRZEambitne wpisy na blogach, po co martwić się zagrożeniami, kiedy można martwić się tym, jak jeszcze ulepszyć i tak już wspaniały weekend, po co myśleć o jutrze, jeśli już teraz jest TAK cudownie? przecież i tak w końcu wszystko wyjdzie na prostą, a dobre chwile wciąż przemykają nam przez wąskie palce.