Shit, shit, shit, zadzwoniłem do niej :(((
Nie wiem co mnie napadło. Cholera! Miałem o tym zapomnieć ale nie potrafię. Wcześniej zjebałem sprawę i to bardzo. Ten błąd jest dla mnie motywacją do bycia lepszym człowiekiem. Na pewno istnieje jakieś rozwiązanie, czekam na lepsze dni, może to się jakoś odkręci. Ludzie wybaczają sobie gorsze rzeczy. Mimo, że dostaję wyraźne sygnały żeby sobie dać spokój, ja wciąż nie potrafię zabić w sobie tej zasranej nadziei! Ja pie***le
W głębi duszy próbuję wierzyć w Boga, to nie jest łatwe ale wiem, że ludzie wierzący są bardzo silnymi ludźmi. Też chciałbym...
Fotka z piwnicy. Totalnie bez znaczenia.