Zimna na ramiona moje spadla...
taka sroga i cieka
bolesna i długa
mam wrazenie jak by nigdy miała sie nie konczyć
bardzo wiele przez ciebie cierpiałam
bardzo wiele dla ciebie poswieciłam
czasu
pieniedzy
zycia
zdrowia
honoru
mimo to ja jednak nadal bylam przy tobie..
zawszee cie bronilam
nie mam bladego pojecia co ja w tobie widzialam
dzis wiem ze to co nas łoczylo
to nie byla miłosć
owszem kochalismy sie
ale to nie byla miłość
prawdziwa miłosc wyglada zupelłnie inaczej
ludzie dbaja o siebie
nie tylko jedna osoba...
lata jak pies za samochodem
ie to nie ma sensu
ty
ja
"my"
dobrze wiec powiedziałm koniec. fantastycznie
ulatwiłes mi spraw i to zajebiscie.
brak ci odwagi bejbe.
nawet w oczy nie potrafiles mi spojzec
po tym wszystkim co razem przeszlismy . ty nic
teraz własnie widze jak cholernie pustum i wstrentnym czlowiekiem jestes
nikt nie zna cie tak jak ja.
mimo wszystko ja nie zaluje, przeciwnie dziekuje, bo nawet parszywe mordy moga człowieka czegos nauczyc
ty nauczyłes mnie ze aby byc z kims szczesliwym nalezy go najpierw bardzo dobrze poznać
wiec wychodzi na to ze sie nie znamy.
i dobrze.
to ze Wybraam Jego a nie ciebie to była najlepsza rzecz jaka zrobiłam w zyciu
nigdy jak zyje nie bylam taka szczesliwa
czuje sie jak bym latała
odrywała sie od ziemi
od wszystkich problemów naziemnych
czuje sie jak bym byla w niebie
ja wieczna grzesznica która byla potepiona..
spotkalam na swej drodzze prawdziwego anioła
to niewrarygadoe jaka cholerna wiez czuje do Ciebie..
to az nie ludzkie..
ja była bym gotowa umrzeć za Ciebie.. nawet teraz !
jestem gotowa na wszystko
byle by być przy Tobie
i wiedziec ze Cie mam
ze jesteś Mój i bedziesz
jestesmy ze soba miesiac a ja juz takie rzeczy mówie.. głupia jestem co...?