no ogolnie to tak, powinna byc jakas równowaga , a wiec skoro pisze jak mi smutno, to wypadaloby napisac jak jestem mega szczęśliwa ;)
ten człowiek wyżej zmienia moją rzeczywistość w coś zupełnie odległego *,*
nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo brakowało mi czyjejś obecności, i małych prostych rzeczy, jak przytulenia, powiedzenia ze wszystko bedzie dobrze, po prostu bycia - no i teraz mam to i czuje sie cholernie szczęśliwą osobą ;)
dodatkowego kopa daje to że najblizsi cieszą się ze mną i to tak naprawde mega szczerze, lecą łzy szczęścia i ogolnie to bardzo miłe :3
najbardziej wspolczuje Magdzie ktora będzie teraz musiala sluchac jaka to jestem radosna i wgl, z gory juz za to przepraszam! bo pewnie bedziesz rzygac tęczą, ale no coz wiem ze jestes rownie szczęśliwa jak ja.
dobra koniec zamulania, nie zamienie się w słitaska, to taki sporadyczny wpis.
oby tak dalej
ogolnie jako ze jest 6 grudnia to chcialabym jeszcze raz zyczyc mojej kochanej Agnieszce wszystkiego najlepszego! no niestety jest juz starą dupą i ma coraz powazniejsze problemy - np. ćwiczenie podpisu!
no i chce podziękowac mojej mamie, na ktora czasami strasznie narzekam, ale w sumie to jest spoko <3 dzięki niej poczułam ze jednak dzisiaj są mikołajki no i mamy mały sekrecik przed tatą, obiecala ze mnie nie wsypie, takze ok!
będę wracać do tego wpisu.
bo jest fajnie.