Barak party ostatnie.. w tym sezonie (najprawdopodobniej..). Jak zwykle zostane zjebana za wstawianie fot z Arkiem ; D oj tam oj tam.
Impreza się udała, przepraszam za szkody w postaci zarwanego pode mną krzesła postanawiam poprawę i dietę ; p założylismy gang misiów, załozycielem jestem ja, mis waniliowy.. z naszych połączonych mocy powstaej ON, miś na niebie.. którego niestety nie udało nam sie dostrzec przez chmury.
W weekend opijemy troszke 19 -stą rocznice przyniesienia mnie przez bociany a pózniej nie pozostaje mi nic jak się spakować i ruszać do Poznania. Nie wiem kiedy te wakacje zleciały, w porównaniu do tamtego rooku czuje, że był to w większosci czas zmarnowany...
wszystko oscylowalo w okol uczelni i prawka.. oczywiście, że było kilka pieknych chwil dzięki garstce ludzi, przez których zresztą jest mi wieczorami smutno, że wyjeżdżam. OJ TAM OJ TAM..!
Sierpien - miesiącem trzeźwosci : )