Kiedyś miałam wszystko. Byłam sobą. Miałam własny system wartości. Byłam odmienna od wszystkich. Wyglądem. Poglądami. Pochodzeniem. Charakterem. Od jakiegoś czasu przekonuje się sama ze coś straciłam. Przekonuje się, że straciłam samą siebie. To, co zawsze trzymało mnie w całości umilkło. Kiedy patrzę na stare fotografie odczuwam smutek, pustkę. Przez ostatnie dwa u pół roku zdrastycznie się zmieniłam. Nie jestem już tą samą Kaśką co kiedyś. Brak mi samej siebie.