czas ogarnąc swoje życie.. ale bredze. staram sie, staram sie zyc. ostatnio cięzko mi to wychodzi. za dużo rzeczy na glowie, za malo czasu, glowa pęka od mysli. troche organizacji, pracy, optymizmu- tego potrzebuje. i troche szczescia, z ktorym bawie sie w chowanego, chyba od zawsze..