Hahahah, lol.
No ej jest okej. Wczorajsza impreza? Fajnie mieć cały parkiet tylko dla nas, co nie Magdaleno? I dawać czadu na mixerze xD Uświadomiłam sobie dzisiaj jak bardzo chce wakacje.. Jeszcze 231 dni.. AŻ. Ale za to ostatnich dni w tej szkole.. Ciesze sie, że po wakacjach poznam nowych ludzi, pójde do nowej szkoły i wgl.. Serio. Czekam na to żeby już nie chodzić do tej szkoły pozbawionej życia.. Chociaż dziękuję tym kilku osobom, które są i dzięki nim lekcje i przerwy stają się lepsze :) . A teraz znowu sie wyleczyć z pierdolonej anemii, bo czuje sie gorzej niż jak miałam tą przed wakacjami -.- a potem wziąć się w garść, zapomnieć o tym co było i pomyśleć o tym co będzie.. A tak poza tym ciężko uwierzyć jak ludzie, na którym na poważnie nam zależało tak się zmieniają i robią z siebie pośmiewisko.. Szkoda.
Aa dzisiaj jeszcze do kościoła.. -.- o 20, i do tego jakaś procesja na cmentarz.. Chociaż może być w sumie ciekawie.. Ludzie, kurwa mamy weekend *_* :) .
Dziwne rzeczy się dzieją.