`nawet jeśli jesteś w grupie możesz czuć się sam,
jak palec, który bliski wsadza w maszynkę do mięsa,
jak walec, który niszczy Twoją drogę do szczęścia.
Tak dalej już nie możesz, bo łzy są za słone a miejsce,
w którym sypiasz wcale nie jest Twoim domem.
Mijasz niby obcych ludzi ,a macie wspólne nazwisko...
Też nie byłem już wkurwiony, było mi po porostu przykro.....`
beznadzieja