photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 MARCA 2015

dzień zaczęłam od szkalnki przegotowanej wody z cytryną, taże jest + miałam nic dzisiaj nie jeść ale wyszłam od dentysty na maxa głodna, ruszyłam więc w poszukiwaniu jakiegoś dobrego zdrowego jedzonka, nie spodziewałam się że będzie to takie trudne i że zajmnie mi to ponad pół godziny, zajzałam przynajmniej do 5 osiedłowych żabek wszędzie, batony, chipsy, czekolady nie było nawet batoników zbożowych, srsly..ale nie poddałam się ! po długich i wyczerpujących poszukiwaniach dorwałam wielką pakę sucharków z cemnego chleba i postanowiłam że będzie to moje pożywienie na resztę tygodnia to mi się jednak nie udało bo jak już zaczęłam jeść to nie mogłam już przestać. Na obiad mama zrobiła makaron z groszkiem kalafiorem i sosem serowym oczywiście nie mogłam się powstrzymać... hmm... Dieta zdecydowanie nie jest dla mnie. w sobotę możliwe że przyjadą do mnie przyjaciółki na nockę wiec nie ma mowy o trzymaniu diety, będzie dużo lodów, pewnie jakaś pizza, fontannny alkoholu i kłęby dymu. Kiedys unikałam takich spotkań, nie wychodziłam do ludzi , na imprezy bo wiedziałam że będzie dużo żarcia a ja się nie powstrzymam, więc grzecznie zostawałam w domu gdzie i tak prędzej czy później dopadała mnie świnia i kończyłam zapłakana przytulona do kiblao biecując sobie że to ostatni raz, dlatego tym razem nie odmówię, nawet jeśli przytyję ten kilogram lub dwa, nie chcę znowu popaść w bulimię, nie chcę znów stracić kontroli.  kiedyś wmawiałam sobie że wymiotując mam kontrolę, a potem znów buszowałam po kuchni jak opętana, nie chcę tego powtarzać.

Komentarze

Junior aniabezraczek Wiesz jak to działa i super, że chcesz tego uniknąć :) nie odmawiaj sobie spotkan z przyjaciółkami! Ja też z tym walczę, bo zawsze byłam na nie z powodu jedzenia, jednakże stwierdzam, że nie warto. Kochamte osoby bardziej niż cokolwiek co siedzi mi w głowie. Powodzenia ;* i jeść trzeba bo ten metabolizm!
11/03/2015 17:02:44
fromshittofit dziękuję, bardzo motywujące słowa :)
11/03/2015 18:11:25