OMG OMG OMG. nie chce przeklinać, ale mam ochotę ciągle mówić i pisać kurwa. no ja pierdole. z kim ja się zadaję. <brawadlamnie> już nigdy więcej. nigdy. -.- uratowało mnie jedynie to, że wg. chłopaków wyglądam na "porządną". super. świetnie. głupia muzyka. głupi samochód. a najgłuprzy to chyba kierowca. i to, że miał ogromną chęć spotkania się z policją. jego marzenie się spełniło. ; oo ale dlaczego w moim towarzystwie ? i pytanie, czy Eryk jest moim chłopakiem, bo chciał mnie odprowadzić. grrrrr... nigdy, nigdy więcej. nie ! ale było fajnie i śmiesznie. szkoda tylko, że prawie bym wsiadła do radiowozu, bo zamiast "zawołaj tych dwóch z tyłu" zrozumiałam "wsiadaj do nas do tyłu". suuuper.
od wtorku siedzę w domu. jest fajnie. może pójdę w piątek. pfy