Do szkoly nie poszlam bo zaspalam xd
Oczywiscie zawalilam, na wadze bylo 52,5 <3
Nic nie jadłam do jakiejs 14 !
Juz jest 54,5 ;<
Kiedys byłam taka chudaaa, nie docenialam tego, mialam 13 - 14 lat.
Caly czas szukam swoich starych zdjec, dodam niedlugo jakies.
Tu macie moje z sierpnia, nie widac na nim, moich wielkich ud -----> http://www.photoblog.pl/fringe15/81382956
Nie wiem czy powinnam się odchudzać, boje sie ze mi cycki znikną.
W biuście mam jakies 83 cm ; /
Moja mama sie denerwuje kiedy wchodze na wage (co 15 min xd ) waże jedzenie i zapisuje w zeszycie co zjadłam.
Sama uważam że to troche chore...
W szkole zamaist sie uczyc, robie jadłospisy, wyliczam kalorie.
Na przewach staram sie chodzic jak najwiecej. (mamy 3 pietra = wchodzenia po schodach ;p)
Rano probowałam zwymiotowac, gdyz na sniadanie zjadlam tosta z zoltym serem, kiełbasa,ketchpem, nie wiem czemu - nie moglam.
Nie powinnam tego robić, ale kurde jak ja jem po 5 kanapek naraz i nie umiem sie opanowac !?
Przyjaciolka nie moze sie dowiedziec, tez zacznie sie odchudzac, dalej bede wygladac przy niej jak hipopotam.
Staram się ćwiczyć, mimo ze mam straszne zakwasy, a jak jeszcze napada snieg musze odsniezac.
Co ja mam zrobić ?
Bilans :
kawa z mlekiem
podwojny tost z serem i szynka + ketchup
5 żelek
herbata x 5
10 klusek leniwych z bułka tarta
marchewka
jablko
warzywka na patelni
3 kanapki z bialym twarozkiem
baton Lion
czekoladowe kuleczki z rumem
czekoladowo kokosowe draże
wszystko, chyba ze o czyms zapomnialam.
Wstyd straszny, jestem beznadziejna.