Niewyspanie zaczęło mi doskwierać i to w znacznym stopniu! Większość weekendów spędzam w łóżku, odsypiając godziny spędzone w szkole, w której i tak nie za wiele się uczę : ). W sumie to powinnam się teraz uczyć biologii, ale po 3 godzinach spędzonych nad książką chyba już mi się nie chce. Szczerze mówiąc to już nie mogę się doczekać następnego weekendu :<