łzy, które nigdy nie spłyną z dna serca, nawet gdyby ich całą rzekę wypłakać
słowa, które pchają się na koniec języka, tylko po to, by znów je połknąć.
ludzie, do których tęsknimy, a którzy nigdy nie przyjdą.
Wcale nie jest tak, jak miało być.
A co
„nie jest tak jak miało tak być,
jest tak jak nie miało tak być”.
Potrzebuję być przytulona.
Lub tańczyć nago w deszczu.
Ani jedno ani drugie.
Wiem.