Czy tęskniłbyś za mną, gdybym wyszła i nie wróciła?

Wśród twarzy, wśród dłoni, wśród osób, gdybyś nie mógł mnie znależć wśród innych ludzi?

Jak szybko byś zapomniał, jaki mam kolor oczu, jaki mam odcień włosów, jak  brzmi mój głos dla Ciebie?

Gdybyś miał mnie nie zobaczyć, co zrobiłbyś w przed dzień?

Co bys mi powiedział, kiedy bym wkładała kurtkę? Może pocałowałbyś mnie w usta, z nadzieją, że wrócę.

Przecież zawsze wracam, nawet z najdalszych podróży, ale ta niespodziewanie mogłaby się przedłużyć.

Zostawiłabym niedopitą zieloną herbate, fajki i zimne serce, w którym czuć straty, jakby został po mnie tylko perfum zapach.

Gdybyś przy mnie zasnął, rano sam wstał, co byś zrobił, gdybyś tylko znalazł kartkę pisaną przez moje rozstrzęsione dłonie?

Bym pisała, że "wracam zaraz", bym zostawiła telefon, portfel, bagaż.

Czy długo byś czekał z kontaktem do bliskich? Przecież zaraz wrócę, taki zostawiłam liścik.

Czy tęskniłbyś za mną, gdybym nie wróciła?

Czy żyć beze mnie mógłbyś się nauczyć?

Czy beze mnie cała układanka by się posypała?

Bez mnie - czy byś oszalał?