tak więc zrobie podsumowanie dzisiaj,
bo jutro czeka mnie krojenie i inne rzeczy i wątpie że będe miała czas na pisanie.
ten rok był straszny jak dla mnie .
jeszcze w żadnym roku nie było tak źle ze mną i moim życiem.
dużo się zmieniło...
im starsza tym głupsza jestem
tak bywa w życiu
kilka rzeczy sprawiło, że ten rok nie był aż taki zły.
dalej mam przy sobie takiego jednego fajnego D., kochaną Anitkę, Łośka, wspaniałe kuzynki
i tych durnych ziomeczków .
jutro żegnam ten rok z najwspanialszymi ludźmi <3
oby nowy rok przyniósł więcej radości z życia.
nowy rok -nowe szanse na lepsze życie.
nie moge tego zmarnować .
byle do przodu :)