Głód emocjonalny. Dysonans poznawczy. Wewnętrzny spokój nie idący w parze z obecnymi wydarzeniami. Wszystko rozchwiane tworzące jednak niezwykłą harmonię. Ukrycie wszystkiego pod makijażem, uśmiechem, drobnymi kłamstwami niszczy mnie wewnętrznie. Ale to się przecież liczy, to jest życie, tylko życie. Napuchnięte oczy widzą w społeczeństwie ulotną nadzieje. Każdy ją w sobie ma. Powszechnie dostępny narkotyk. O wiele mocniejszy, o wiele bardziej uzależniający, o wiele gorszy. Żyjmy z klapkami na oczach, tak jest wygodniej.