Czasami sobie roje,
że może to
my dwoje,
że nic już poza nami,
a my nie znamy granic,
lecz muszę roić szybko,
kto wie czy wnet to wszystko,
prędzej czy później, zaraz
nie runie prosto na nas.
bo nocą wielka łyżka
bliznami z bliska błyska,
nie wstanę, bo się boję,
boję się o nas dwoje.
Akurat
sama nie wiem co z Tobą zrobić mam.
:[zaklopotany]