Trzy pięćdziesiąt pańtwu przedstawiam, moją świnkę morską, jej SŁIYT FOTCIE daję, bo to było na pulpicie a nie chciało mi się nic innego szukać ^^
Nazywa się tak, (już tłumaczę :D) od niegdysiejszej nieodżałowanej obecnie ceny jaboli. Jak ją opijaliśmy jakimś siarkofrutem, to kosztowały właśnie koło 3.5-4zł i psotanowiliśmy ją tak nazwac, a teraz Szato de Jabol rocznik bieżący kosztuje ponad 5zł... jebana inflacja ^^
Niemniej, słuchając sobie wczoraj hiphopu (tak, od razu poszedłem po termometr :D) uznałem, że teoretycznie żadna muzyka nie jest zła, pod warunkiem, że tworzą ją prawdziwi muzycy.
Nawet disco polo (to prawdziwe... z lat 80 i dalej...) bywało dobre, pod warunkiem, że tworzono je z pasją i zaangażowaniem, a nie liczydłem i kiesą nad głową ;]
Przemo zjebałeś! Zakładasz od nowa NK! Ty loozerze no! :D nie rób tego! ! ! :D
W szkole mi się nawet podobało, 2 kartkówki, 2 sprawdziany :D (jednego nie musiałem pisać na szczęście ;]) i wróciłem 2h wczniej, bo mam tymczasowe zwolnienie z wuefu :D
Brat wyrywa na imprezkę, ja zostaję w domu, to przynajmniej będize można okupować kompa i słuchać muzy głośniej, mrrr :P *mam z nim wspólny pokój, taki wieczne gej party :P*
W środę prezentacja u ziomka w szkole średniowieczna i w przyszłym tygodniu maraton nadrabiania sprawdzianów i kartkufkuf po szpitalu i nieobecności... kocham to... (;
po za tym:
http://www.youtube.com/watch?v=DyOSx62c2Ic&NR=1 mój budzik... (;
Takie wesołe nutki budza nawet mnie, o dziwo ;]
A po za tym2 to "-Jak słucham metalu, to mnie aż plecy bolą ;/" XDD
Pozdro :P koniec słowotoku. ^^