Nasze kolejne maleństwo.
Dołaczyła do nas akurat w nasza miesięcznice :)
Ciagle nam serducho mieknie i bierzemy kolejne dzieciaczki pod nasz dach.
Ostatnio ciagle jestesmy zabiegane,
ale za to bardzo szcześliwe.
Dzisiaj upiekłyśmy nasze pierwsze wegańskie ciasto :)
Dopiero teraz zdałam sobie sprawe, że wegetarianizm to zamało,
gdyby nie odpowiedni ludzie dalej nie miałabym świadomości jak wyglądaja niektóre rzeczy.
A pozatym podziwiam moja Monie ze znosi tyle zmian
i nie buntuje sie jak obracam nasze życie do góry nogami
i wydaje ostatnie pieniedze na zwierzaki :)
KOCHAM CIĘ ŻONKO!!! :) :*