w r a c a m ?
to trochę ja
chyba wszystko jest spoko?
przynajmniej wierzę w to głęboko
przez okres mojej nieobecności wiele się zmieniło
wydaje mi się, że znalazłam pełnię swojego szczęścia
jestem szczęśliwa teraz, przez jedną chwilę
ale wiem, że skończy się smutkiem i przyniesie ból
czy dobrze zrobiłam wybierając to szczęście, czy powinnam je ominąć?
Miłości się nie czuje.
tylko się nią żyje.