Potrzebuję długiego odpoczynku od was wszystkich. Nieeeee, nie jestem smutna,  nie pytajcie się o to ciągle, bo pomyślę, że jesteście dziwni, biorąc pod uwagę to, że jestem nieziemsko szczęśliwa i nawet nie wiem jak pokazać to, że jest mi tak dobrze. Bo wy wcale nie musicie tego wiedzieć.  Nie chciałabym się tu teraz rozpisywać, ale mam mnóstwo planów, marzeń, decyzji, które muszę podjąć. Jestem szczęśliwa.

Chciałabym coś zrobić ze sobą. Coś mi tu nie pasuje. Wydaje mi się, że czas na zmiany, i to konkretne. A zawsze zaczyna się przecież od siebie :).

Mogłabym napisać 'kochani przyjaciele', skłamałabym. Ani wy dla mnie kochani, ani przyjaciele, co tu dużo mówić, myślę, że to działa w obie strony :).

A, i właśnie, koniec ze zdjęciami. NIE ROBIĘ JUŻ ZDJĘĆ, nikomu, dajcie wy mi święty spokój.

Nowy rok jest okazją do zmian,  a ja bardzo chciałabym się zmienić. I nie jest to postanowienie noworoczene, tylko zwyczajny cel, który niedługo chcę osiągnąć.

Żegnam, czasem było miło :)