Już nic nie wiem , nie rozumiem tego co dzieje się , chce znów być soba tą szczęsliwa i radosną ale nie potrafie .Wszystko się zmienia pragne by było lepiej a nie gorzej .Wole gadac głupoty i sie śmiać niż czuc jak po policzkach spływa łza .Co jest nie tak , dla czego jedna osoba tak odmienia człowieka , dlaczego przy jednej osobie czujemy się jak w bajce a przy innych nie .Miliony pytań zadnych odpowiedzi ,meczące to jest , cierpienie wkracze teraz już w gre .