Bo nie ma to jak mini tor który musiał mnie przywitać swoją nawierzchnią ale dzięki temu uślizgowi zaczęłam się tamtego dnia śmiać potem rady od Pana Roberta Kościechy które sie przydały .Zamawiamy opaseczki ze Skoczek Racing.Plan jest projekty niebawem uhuhu będzie mega <3
A teraz tylko liczą sie treningi i nic więcej z każdym dniem jest lepiej.Nie czytam nie oglądam nie myślę po prostu tak jakby tego nie było. Żyje swoim życiem i tym ze jestem maskotką w swoim klubie <3