Dodam może potem jeszcze jakieś z lonży bo troche się dziś nazbierało zdjęć:)
Od kiedy zaczełam z nim regularnie pracować i na nim jeździć to w końcu pozbyliśmy się troche tej masy a nabrało się rzeźby.
I to nie wszystko bo po za tym zaczął fajnie współpracować jak i na loży tak i z siodła także ja widze wielki postęp:)