Wróciły wspomnienia. Z dnia 8 marca br. i 4 kwietnia zeszłego roku. Nawet nie chce mi się notki pisać. Zbiera mi się na płacz. No przecież wiem, że to głupie, idiotyczne, debilne. Ale oni są moją podporą, tak wiele się dzięki nim/przez nich zmieniło. Przede wszystkim nastawienie do świata, wiara w marzenia i ich spełnienie. Wierzę w nich i wierzę, że ich głupi menager nie nienawidzi doszczętnie Polski i że tu wrócą. A jak nie to ściągnę ich siłą. Tyle łez, wzruszeń, radości. Godziny kiedy słuchałam ich płyt. Tygodnie przesiedziane jak na szpilkach w oczekiwaniu na koncert. Wszystkie emocje z nim związane, śmierć głodowa i przez zadeptanie [no prawie...] pod Torwarem. Tylu wspaniałych ludzi. I taka nienawiść. Nie rozumiecie nas, fanów. Spierdalać więc.
Dziękuję za uwagę.
Inni zdjęcia: Na krańcu Świata bluebird11M. wanderwarDziś klaudiasara47Winko. purpleblaack:* patrusia1991gd658. naginiii:) nacka89cwaJa patrusia1991gdJa nacka89cwaUmrę próbując lookpic