No hejka.
Taka dumna z siebie! Napisałam to co chciałam i tak się cieszę!
Tak, tak słodziaczku wiedz jak to jest. Chociaż nie, nie życzę ci tego. Chcę Twojego szczęścia, a nie żebyś się smucił.
Hahaha? Przecież tak nie będzie, bo masz to totalnie w dupie jak i mnie.
Płakac to ja już nie będę, powiedziałam sobie w końcu dosc. Ale czemu tak się stało to nie wiem.
Może po prostu już zabrakło mi sił? Możemożemożemoże.
Zrobiłam jakieś cwicznia i mam mega zakwasy w udzie.
Hejeczka :*
Naprawdę tego chciałam? A może znowu mam przepraszac?
Nie wiem nie wiem :(((