Plusem bycia ulanym skurwysynem jest to, że jest za co złapać.
Kiedyś nienawidziłam kiedy ktokolwiek dotykał mojego brzucha, miałam paranoje. Teraz najlepszym co można mi zrobić to chwycić mnie mocno za boczki i ścisnąć tak żeby zostały siniaki.
Tak, oczywiście standardowo rozpraszam się zamiast pracować.