Przepalam cały dzień. Kolejna niedziela stracona, tyle że t razem nawet nie było fajnie xD
Niepotrzebnie wychodziłam. Przegięłam z alkoholem i innymi rzeczami, teraz muszę wycierpieć.
Ropucha dziś wylazła z ukrycia i tak śmiesznie za mną chodziła jak przechodziłam obok terrarium. Juz się nauczyła że dostanie jeść o tej godzinie. Ropuchy są cudowne. Dużo mądrzejsze niż rzekotki.