2024 ssie już od pierwszego dnia.
Pomijając moją jebaną głowę i szczerą nienawiść do tego miasta i do ludzi, których tu "znam".... Moje żaby przestały jeść kilka dni temu i okropnie się o nie martwię. Bardzo popularne jest u rzekotek zdychanie od najmniejszych niedogodności i wystarczy chwila zawahania temperatur żeby nabawiły się śmiertelnych chorób. Nie chcę żeby coś złego im się stało. Dzwoniłam do weterynarza spod Wrocławia, bo to najbliższy, który ma doświadczenie z płazami i kazał mi je dalej obserwować. Mam je przywieźć jeśli w ciągu tygodnia się nie poprawi. To moje ulubione stworzenia na świecie, moi kumple. Jedyne istoty, które mnie nie wkurwiają xD