Siostra zrobiła mi wczesny prezent na Mikołajki <3
Ona zawsze wie co mi wysłać. Kochana.
Ode mnie w tym roku na Mikołajki i święta dostanie perły. Prawdziwe. Nigdy nie wspominała, że chciałaby takie, ale zawsze idealnie trafiam z biżuterią dla niej. Mamy podobny styl i już widzę jak idealnie będzie ten zestaw pasował do jej zwiewnych, kolorowych sukienek i kapelusza <3
Zdecydowałam też odłożyć dalszy remont swojego mieszkania na następne miesiące i kupuję bratankom nowe meble do pokoju i jadę wyremontować tyle ile się da. Sebastian spodziewa się trzeciego dziecka.... Co jest bardzo nie optymalne given że mieszkają we czwórkę na 25m2. W dodatku straszny tam mają syf i nie potrafię spać z tą myślą, że biedne dzieciaki wstydzą się zapraszać znajomych.
No i oczywiście szkoda mi też Padre i Matki, za to że ojciec tak dużo pomógł mi w remoncie te żnie potrafię nie zrobić im prezentu.
Wiem że wiele lat marzyli o wygodnych fotelach, a w domu mają jakieś żałosne twarde krzesła ze sklejki i taniego matarialu. Oboje się rozpadają- rodzice i te krzesła, więc zamówię im wygodne, rozkładane uszaki. Myślę też poważnie o tym żeby w następnym roku wprosić się na weekend i przerobić mój i siostry stary pokój na prawdziwą sypialnie, z prawdziwym łóżkiem- a nie twardą kanapą . Wtedy pokój po braciach można łatwo przerobić na pokój gościnny i może kiedyś serio skusze się zostać tam na noc - ofc jeśli będzie siostra albo inny ważny gość.
Starzeje się. Nie wiem czemu w tym roku tak bardzo mnie ruszyło sumienie co do rodziny. Może przez to, że w takim szybkim tempie wymieramy.