Moja Oliwka się zaręczyła
Jestem taka dumna z niej. Życzę jej samych zajebistych rzeczy i zazdraszczam tego dupka.
Gdybym miała penisa sama wzięłabym ją za żonę.
Jestem jej tak wdzięczna za wszystko. Obie jesteśmy dla siebie nawzajem wzorem.
Jedna z najlepszych osób na jakie w życiu trafiłam.
Była przy mnie kiedy wszyscy uciekli. Chodziła ze mną do lekarzy, kupowała mi kwiatki w nagrodę.
Gotowała rosołki na deprechę, dotrzymywała mi towarzystwa na siłowni i motywowała do tego żebym robiła więcej i więcej.
W pracy byłyśmy nie do zajechania.
Potrafiła przyjść do mnie w środku nocy i przynieść mi kawałek ładnej gałęzi, bo wiedziała że zbieram takie pierdoły.
Kiedy się poddawałam wbijała do mieszkania ze swoim złowrogim "pakuj dupe i idziesz robić bica, bo zaczynasz głupoty gadać" xD
Tęsknię za nią, ale wiem że to nie umrze.