4.

DODAJE GDYŻ IŻ NIE BYŁBYM SOBĄ GDYBYM NIE DODAŁ GŁUPIEGO ZDJĘCIA A POZA TYM MAM DOBRY HUMOR WIĘC MACIE DZIEŃ DZIECKA XD. TAK TO JA NAPIERDOLONY PIJE DESPA SIEDZĄC NA KIBLU GDY WIERZBA MIAŁA POTRZEBE OGLĄDANIA MNIE :*





Wiem że nie miałobyć notki, napisze bo mnie poproszono, nie chce mi się, znów bede pisał to samo ale czego się nie robi aby złapać ją za serce? :D

A więc napisałem że chce na dwór no i poszedłem. wychodzisz i idziesz w umówione miejsce tą samą drogą, którą chodziłeś do niej, kiedy wiedziałeś że zaraz ją zobaczysz. idziesz lecz tym razem przejdziesz obok jej klatki obojętnie. wiesz tylko że twój wzrok znów wzniesię się ku piątemu piętru i znów przypomnisz sobie jak pięknie Ci tam mówiła że kocha.
Jak codziennie znów widzisz ten ryj tego cymbała Oskara. w sumie to cieszysz się że go masz. idziecie tam gdzie ona dawała Ci wielkie nadzieje że jeszcze kiedyś znów będzie twoja. siedzisz tam gdzie ona siadała obok ciebie. nie ma jej tam i tylko czekasz aż wejdzie. mówią "Kamil nie myśl bo sobie krzywde zrobisz" ale jak masz nie myśleć o niej? ona- jeden wyraz, milion wspomnień, tysiąc spojrzeń, setki czułości, dzisiątki ran, kilka błędów. 

Przychodzi, znów jesteś jakiś zmieszany. wtaczasz się w tłum i tylko czekasz na jej znak. niekoniecznie musi być to zakaz wjazdu czy ograniczenie do setki ale jedno głębsze spojrzenie. idziemy, ona jest obok i właściwie nie wiesz czy możesz ją przytulić czy cokolwiek. chciałbyś bardzo ale ten strach przed odrzuceniem zatrzymuje Cię. stoisz tam a ona znów jest obok, cieszy cie to że poprostu jest, że nie ucieka. kilka słów i łapie się kontakt. wszystko jest na takim luzie. ona Cię dotyka, patrzy na Ciebie, śmieje się a ty czujesz się dobrze i to już wielki sukces. wszyscy idą i zostajesz z nią sam. idziesz ją odprowadzić. chciałbyś zrobić coś co właściwie jest nie etyczne. wiesz że nie obraziłaby się. ale boisz się. przez chwile nie mówisz nic. pieprzysz byle co żeby chociaż gębe otwierać. żegnasz się z nią i czujesz się taki lekki gdy się do Ciebie tuli. odchodzisz z lekkim uśmiechem i poczuciem małego sukcesu choć wiesz że to dopiero początek.

SKURWYSYNU WIĘCEJ ODWAGI I WIARY W SIEBIE, ONA CIĘ KOCHA. 
ruchać mi się chce. ale co tam, zwykły buziak by starczył.



Kocham Cię ;)