Chyba znów zaczne to prowadzić,czuje zawsze tą potrzebe gdy jest źle(...)
Co powinienem? powinienem się nie przejmować, mówią "szczeniacka miłość jest najsilniejsza" , powinienem zająć się tym co ważne, tak Ty też jesteś ważna ale czy zasłużyłem na takie traktowanie?. trace siły by znaleść szczęście, które znów uciekło, plusy? wiem tylko jak się nazywa...
Budzisz się rano i już nie chodzi o samopoczucie ale o to że z przyzwyczajenia wiesz że ten dzień jest już przegrany. to o czym marzyłeś przed snem traci rano na wartości. bierzesz prysznic, brudy spływają z Ciebie tak samo jak nadzieje na cokolwiek(...)
stoisz,myślisz o niej, o wszystkim, woda spływa Ci po twarzy jak wieczorem łza rozczarowania. wychodzisz,wycierasz sie,jesteś suchy tak jak twoje życie.
Ubierasz się w rzeczy, które pomagała Ci wybrać. jesz to samo jedzenie każdego ranka wiedząc że zaraz znów będziesz głodny tak jakby myśli o niej zjadały to zanim wpadnie do żołądka.
Stajesz przed lustrem myjąc zęby, patrzysz na swój pusty ryj i myślisz "kurwa mać, zrób coś ze sobą,nie może tak być wiecznie". wypluwasz pastę tak jakbyś chciał wypluć te słowa.
Ubierasz się i wychodzisz. zakładasz słuchawki i na moment sie urywasz. jakiś raper nawija o życiu i myślisz "kurwa, ona ma racje". widzisz ten sam budynek i przypominasz sobie że tam zaczęło się życie i tam widywałeś ją codziennie, podziwiałeś gdy przechodziła obok, uciekałeś wzrokiem gdy tylko się spojrzała, bałeś się pokazać że coś znaczy. idziesz dalej i widzisz balkon ze starymi, białymi oknami. na oczach obraz jak szczęśliwi staliście tam i jaraliście szluga.
Idziesz i widzisz te miejsca gdzie chodziłeś z nią za rękę, gdzie mówiłeś że kochasz, gdzie każdy krok był kolejną sekundą wpólnego szczęścia.
Wchodzisz tam gdzie nie masz najmniejszej ochoty przebywać. widzisz te twarze, które nie dają Ci powodu nawet do małego uśmiechu, nie rozmawiasz z nikim bo nikt Cię nie interesuje. mija kilka godzin, które uświadamiają Ci że słaba przyszłość przed Tobą. myślisz również o niej i uświadamiasz sobie że już nie dajesz jej szczęścia i Ona nie powie Ci dzisiaj że kocha.
Wracasz tam gdzie dzień się zaczął. czasem spotykasz ją po drodze i nawet nie próbujesz pokazać że jest okej, że nie cierpisz ale to widać. Ona próbująca cię uniknąć nie zauważa że ją wciąż kochasz i nie zauważa że życie boli. myślisz sobie "egoistka, kurwa nie chce mi się żyć". siadasz dupskiem przed komputerem nie myśląc o jutrze. przed oczami tylko portal internetowy wkółko odświeżany bo może coś napisała. przechodzisz ze strony na strone wciąż czekając na jakiś znak od niej mimo że wiesz że to się nie stanie.
Umawiasz się ze znajomymi, ona też tam będzie i nie wiesz czy to dobrze czy źle. chciałbyś być blisko niej a zarazem nie chcesz patrzeć na jej twarz wiedząc, że każdy jej uśmiech zaboli jak strzał z pistoletu. czas mija, blisko siebie ale jednak bardzo daleko. czujesz się jak śmieć, jak nic nie warty skurwysyn. boli Cię to jak ją potraktowałeś i jak bardzo byłeś ślepy. czekasz bo kochasz mimo że coś mówi "odpuść sobie", walczysz ze sobą bo jest możliwość że będzie dobrze ale nie wiesz kiedy, jutro, za tydzień, miesiąc, rok, za kilka lat. ale czekasz bo pod słowem "kocham" kryje się bardzo, bardzo wiele a paradoksalnie tak niewiele. skręcasz się w sobie z bólu bo nie możesz pocałować i potraktować jej jak kiedyś. wszystko jest takie puste i nudne bez niej. zachowujesz się jak idiota myśląc że wzbudzisz w niej uczucie właściwie nie wiesz jakie ale chciałbyś żeby wróciła do Ciebie. myślisz że wszystko co robisz jest dobre, a tak naprawde nie jest.
Żegnasz się i czujesz się jak pusty karton. boli cię bo nie przytuliła Cię tak jak zawsze. nie okazała nawet chęci aby cię dotknąć.
Idziesz znów tam gdzie co wieczór tylko głucha cisza a myśli krzyczą. przez głowe przewija się milion myśli o niej. piszesz. znów się kłócicie i myślisz sobie " dlaczego?" a z ust "kurwa mać,kurwa mać i kurwa mać!". gubisz się we własnych myślach. już nie wiesz co jest dobre a co złe. mówisz "pieprzyć to" a jednocześnie chciałbyś aby płakała Ci w ramionach, aby mówiła Ci wszystko. chcesz być blisko niej a jesteś najdalej. nie wiesz co masz robić, zgubiłeś rachube. słuchasz się tylko tego co ludzie Ci powiedzą.
Ona nie odpisuje, wkurwiasz się. wyłączasz to pudło, kłądziesz się i wiesz że kolejny dzień zabił cząstke Ciebie, nowe nadzieje.
Śni Ci się szczęście, widzisz ją tam, wszystko jest okej. budzisz się a wszystko znów staje się szare i puste......
Pierdole wychodze...
Kocham Cię...
http://www.youtube.com/watch?v=_4RytSKzBwc