W Manu

 Fotograf Ewelina

Te nasze dojenie krowy w REALU!!!!

Krowy do wypożyczenia!!;)

Wstałam o 7.50 bo obudziła mnie Ewelina i wyciągnęły mnie do Zgierza!!Tam weszłyśmy do chińczykau
Ten chińczyk cały czas za nami chodził:/żal mi go!!
strasznie nas wkurwiał!!
Ale najlepszy jest tekst który nas rozbawił to jak byłyśmy przy kosmetykach  "NIED TEST".
Po jakiś 30 minutach w Zgierzu pojechałyśmy do Łodzi do Manu.
Troche się pogubiłyśmy!! Ta nasza orientacja w terenie:D
W końcu dotarłyśmy okazało się,że za wcześnie wysiadłyśmy z trabambaja:D
doszłyśmy w jakieś 10 min.
troche pochodziłyśmy i kupiłyśmy sobie ciabattę z sałatą,szynką i pomidorem.Była dobra ale wkurwiało nas parę  dziweczek !! cały  czas  się na nas gapiły  jak na jakiś kosmitów:D
Z Manu zmyłyśmy się około 12.00.
wsiadłyśmy do dzyndzla 16 i dojechałyśmy do Bałódzkiego rynku.
tam wsiadłyśmy do 46 ale dojechałyśmi nim tylko do chelenówka wkórwiłam sie wtegy ale na szczęście nie czekałyśmy z byt dłogo na kolejny 46 strasznie długo nim jechałyśmy:/
W domu byłam około 13.35
Około 14 zadzwoniła do mnie Karolina czy wychodzę.spotkałyśmy się o 14.30
i zadzwoniłyśmy po Jacka żeby wyszedł.Poszliśmy przejść się do lasu wyszliśmy oczywiście koło Polskiej Wody. i Wróciliśmy z powrotem.Ja z Karolą pojechałyśmy do TESCO.potem jeszcze trochę pochodziłyśmy i około 17 poszłyśmy do domów!:D
Padam na twarz chce mi się spać ale muszę jeszcze odrobić lekcje:/
Ja pierdole jutro do kościoła na 8.00 wale to nie idę nie chce mi się nie będę marzła w kościele w spódniczce ubrana na galowo chyba ich popierdoliło