Tak oto mamy ostatni dzień września. Kolejne szybkich 9 miesiecy i rozstaniemy się. Skończy się wspanła 3D i zacznie niewiadomo co na bio-chemie prawdopodobnie - chyba oszalałam.
"PROZA ŻYCIA TO PRZYJAŹNI KAT, PĘKA CIĘKA NIC... "
tak bardzo kocham ich wszystkich. Ostatnio tak wspaniale nam się układa. Pierwszy raz czuje, że szkoła to jakby mój drugi dom. Mimo tylu godzin męczenia się tam codziennie uwielbiam nasze króciutkie 5-minutowe przerwy, na których mimo pustki, bo kochany '96 odszedł czuje się tak wspaniale. Ostatnio tacy szaleni jesteśmy. Jescze tylko testy, a później ITALY <3 no i bal. Tak bardzo bym już tego chciała, znając nasze szaleństwa, ale wiem, że to będzie już ostatni miesiąc razem. Od pewnoego czasu nie chce tego jak cholera. Uwielbiam tych idiotów, kocham na nich krzyczec, wyglupiac się, bic ich, pisac durne sms-y, spamowac pod postami na facebooku, wymyślac jakieś bzdury i smiac się z byle czego.
<3
Pierwszy raz rozpisałam się tutaj. Miałam o czym. Poczułam, że za chwilę wszystko sie skończy....
www.formspring.me/canofmagic