O co cho nie wiem czy mi się zdaje, ale bawicie się w swata Gabi boże ja wiem, że my już nie będziemy chodzić ani do jednej klasy ani do szkoły, ale uwierz ja sobie poradzę wystarczy, że raz tam byłam tyle mi wystarczy, nie martw się tak o mnie jak będę chciała to ci napisze na gg. Bo jak na razie to za gorsz wyczucia co najwyżej jebnąć mogę z 10 piętra. No i czekam na tego linka, bo widzę Nelu, że tam zastój z Arkiem, Wojtkiem czy którym tam masz.
Ale lipa co ja jestem bank choć nie wiem czego wole już robić jutro w Giżu te zdjęcie. He he akurat będzie git.
Musze włączyć tryb makro wola walki i jakoś przeżyjemy, ale będą znajome twarze jak na zjeździe i znowu to pytanie pewnie, a czemu nie ma Łukasza. Ziemniaki kopie he z tym to wymiatał wujek.
Trzeba odliczanie zrobić, bo to już tylko w sumie godziny, wolała bym już odliczanie do czegoś innego gorszego i straszniejszego, ale jakoś jeszcze chce powalczyć o moje życie.
Myślałam o tym patencie chłopaków i prośbie do Mateusza.
-Celuj w głowę.
-Celuje.
Podobała mi się ta odpowiedź taka optymistyczna była ksiądz też to popiera he jesteśmy jak kreatywniejsza klasa z całej szkoły.
Patrząc jak wybiegają z korytarza żeby nie oberwać kulką dało mi namyśl jak będzie wyglądać 3 wojna światowa he Ajnsztajn napisał, że na maczugi ja, że na plastikowe kulki.
Szeregowiec przychodzi do dowódcy: - Towariszczi, tanki jadą!!! - Skolko ich? - Wosiem. - To bieri granat i rozgoni tanki. Po chwili: - Rozgonił tanki? - Rozgonił. - To oddawaj granat!