Miałam okazje poczuć się jak bodyguard he he aby przebieg przenoszenia testów był bezpieczny.
Pani Miłosz zasnęła na drugim teście ha ale to wyglądało.
Pani Rudnik już nie mogła wytrzymać i pod koniec każdego testu zaczynała gadać. Mocne była jak słuchamy, a pani do nas o w końcu coś zrozumiałam i wszyscy w śmiech, bo Mery Christmas było.
He dobre była też jak pani się rozgradała i nam zaczeła podpowiadać
-Ela oni jeszcze piszą.
- Jak piszą jak nie piszą.
Pani Miłosz cały czas Ela nie zagaduj uczniów i w końcu pani Miłosz nie wytrzymała na drugiej części i do Karczyka się odezwała, a pani Rudnik - Pani Miłosz proszę nie przeszkadzać uczniom, ale se dogryzały he he.
Fajnie było pośmialiśmy się za to. Była jeszcze jakaś pani za Sterławek i cały czas podchodziła do Ciebie.
Rano akcja W. Korneli łódki woził he i akurat, kiedy wyszłyśmy na dwór to jechał.
Wiem, już widzę oczami wyobraźni jak się uśmiechasz. Odpisał chociaż.