Pytałaś mnie rano, czego chcę. Tego samego, czego Ty chcesz. Bezsensownych kłótni, długich spacerów, nocnych rozmów przez telefon, SMS-ów z samego rana. Chcę słodkich zdjęć z Tobą, trzymać Cię za rękę, robić Ci śniadanie i nazywać Cię moim misiem. Chcę żartów, przekomarzań, długich wiadomości od Ciebie dotyczących tego, jak źle się czujesz, gdy robię to i tamto. Bo przecież nie zawsze będziemy zgodni. Chcę być jednym z tych najlepszych przyjaciół i nierozłącznych kompanów. Tych, na których widok ludzie pytają: Jak to możliwe, że udaje Wam się być razem przez tak długi czas? Oto czego chcę. Z Tobą.