A co by było, gdyby Bóg z żebra Adama zrobił drugiego Adama?
Witkacy
Będę mieć kiedyś taką
ślicznotkę ^,^ i jeszcze
hipisowskiego trabancika
oraz łoczojebny rower z
wiklinowym koszykiem z
przodu w którym bęzie się
wozić mój łysy kot imieniem
Sebastian (nie, nie mam
kota. Jeszcze.) =^3^=