Taaa... Wyżej wspomniana inteligencja moja i współwinnej Katarzyny Z. chyba leży i kwiczy gdzieś pod płotem za monopolowym... ale naturalne tlenione więc nie ma się co dziwić ^^ W sumie szkoda było marnować te lody a tak może ktoś zmęczony tym gorącem które dziś nam zafundowano i bez grosza przy duszy mógł się trochę ochłodzić tą roztapiającą się truskawkowo- śmietankową breją, skwitowaną krutko przez Katarzynę: "Gówno". Dlatego też w przypływie naszej wspaniałomyślności postanowiłyśmy to postawić na środku schodów pod telekomunikacją...