.

Ja naprawdę chciałabym spać w Twojej koszulce,
leżeć na łóżku bez zbytniego celu,
wpatrywac się w puste miejsce obok i na drzwii od łazienki.
Pewnie zaraz wyjdziesz, cały mokry i specjalnie położysz się do mnie, wiedząc że zmrużę oczy i się uśmiechnę.

Tak bardzo żałuję, że znam się na zegarku,
ze potrafię dodawać dni i odejmować sekundy,
które, mimo że wiszą w powietrzu, oddalają się gdzies bezpowrotnie.
Tak bardzo żałuję, że widzę swoje odbicie,
że odczytuję emocje ze swej twarzy.

I najlepiej płacze mi się pod prysznicem,
woda rozmywa łzy, woda zagłusza płacz,
zagłusza tak wiele, ale nadal żałuję,
że słyszę swoje mysli lepiej niż wodę.

Jesteś najtrwalszym perfumem,
czuję Cię cały dzień, mimo że tylko się o Ciebie otarłam.
Mimo, że nie miałam kontaku z Tobą większego dziś, czuję Cię naprawdę mocno,
naprawdę mocno marzysz mi się za dnia,
a gdy jestes juz blisko, zaczynam tęsknić na zapas.
Tak bardzo Cię pragnę, że powinieneś być chyba nielegalny.