eh Dalaczego to wszystko tak szybko mija? nim sie obejzymy a juz bedziemy lazic z jakas laska, bedziemy farbowac wlosy zeby nie bylo widac naszej siwizny. 10 lat w stecz to byly czasy, takie beztroskie szalalo sie calymi dniami nie bylo czasu na zmartwienia wtedy liczyla sie tylko dobra zabawa a teraz?! teraz wszystko takie szare. Kazdy zabiegany goni za tym glupim czasem zamiast usiasc chwile na lawce i pomyslec jaki ten swiat jest piekny!
Chce mi sie krzyczec tak glosno zeby kazdy to uslyszal, chce tanczyc w powietrzu zeby kazdy widzial przystana na chwilke i pomyslal ze ten swiat jest takie piekny (a ja walnieta....)
PS. sorki za ortografy ale niemam juz czasu sprawdzic:P